Jak sama nazwa wskazuje można tam znaleźć wiele ciekawych opowieści o tym jak powstawała nauka matematyki. Od Sumerów do lat ostatnich. Interesująco napisana, poziom prezentowanych treści matematycznych jest obliczony na czytelnika o umiarkowanych możliwościach (innymi słowy: wszystko da się pojąć).
Popularna. Dużo jest tam o pieniądzach i sztuce ich robienia (tracenia?). Dla ciekawych.
Tu już wyższy poziom. Ciekawy rozdział o kongruencji (i podzielności liczb). Oczywiście znajdziesz tam twierdzenia Fermat.
Ciekawa, choć poziom troszeczkę zbyt naiwny. Ale na przykład znajdziesz tam sposób kodowania liczb na częściach dłoni stosowany przez Indian Hopi.
Rewelacyjna książka. Wciąga jak super-kryminał i love-story razem. Trudno się oderwać. Wszystko da się zrozumieć, choć czasem trzeba nieco się pomęczyć. Bardzo profesjonalna i dowcipna. A przy tym - wszystko o współczynnikach dwumianowych, liczbach przeróżnych i wielu pasjonujących sprawach.
Nie(!)-multimedialne najlepszej chyba encyklopedii świata. Jest tam sporo o matematyce (też). O klasie encyklopedii i standardzie jej haseł można się przekonać czytając jej rozdział o historii Polski.
Bardzo dobra, "świeżo" (oryginalne wydanie - 1996) napisana. Jak to Wiles'owi udało sie w końcu pognębić ten problem. Przy okazji cała masa wiadomości, o których traktuje ta strona: pojawiaja się Fibonacci, Cardano, Tartaglia i inni.